poniedziałek, 3 listopada 2014

Rozdział 26


Strach przeszył moje ciało gdy weszłam do auta i zamknęłam drzwi od środka. Cisza sprawiała, że ciemny zaułek, w którym znajdował się parking, wydawał się jeszcze potworniejszy. Nagle zobaczyłam wyłaniający się zza rogu cień, a po chwili ujrzałam Travis'a... tym razem bez Colin'a. Szedł zgarbiony, a ja modliłam się by mnie nie zauważył. Nie ufam mu. Jest w nim coś, co po prostu nie pozwala mi mu ufać.
To on się śmiał? On mnie obserwował? Zjechałam niżej na siedzeniu i w lusterku obserwowałam chłopaka. W pewnym momencie niczym potwór z horroru obrócił głowę o dziewięćdziesiąt stopni i spojrzał w moją stronę z chytrym uśmiechem. Przysięgam, że moje serce stanęło, gdy zaczął iść w moim kierunku.
-Zayn, błagam pośpiesz się- szepnęłam do siebie
Travis podszedł do moich drzwi i zapukał w okno. Uchyliłam je lekko.
-Problemy z autem?
-Nie, po prostu na kogoś czekam.
Chłopak przekręcił głowę i spojrzał na mnie swoim przenikliwym wzrokiem.
-Gdzie Colin?- zapytałam chcąc przerwać przerażającą ciszę
-Z dziewczyną. Nie chcesz może wybrać się ze mną na kawę?
Gdy chwycił za klamkę i próbował otworzyć drzwi, szybko zamknęłam okno. Travis zaczął szarpać za nią coraz mocniej i mocniej. Gdy zrozumiał, że na nic mu jego starania odszedł od samochodu a ja myślałam już, że odpuści. Nie zrobił tego. Chwycił metalowy pręt leżący nieopodal i cisnął nim w przednią szybę auta, a jego koniec przebił zagłówek fotela tuż przy mojej głowie. Krzyknęłam przerażona, ale nie zrobiłam nawet najmniejszego ruchu.
Nagle na parking wjechał czarny samochód Zayn'a. Mulat od razy wyszedł z pojazdu i podbiegł do kolegi mojego brata. Chwycił go za kurtkę i powalił na ziemie.
-Do mojego samochodu!- usłyszałam go nawet przez zamknięte okno.
Szybko zrobiłam co mi kazał. Zayn siedział na Travisie, trzymając jego ręce po bokach. Widziałam, że coś do niego mówi. Coś co wywołało przerażenie w oczach chłopaka. Bał się Zayn'a i to było widać. Po chwili Malik zadał mu jeden potężny cios w twarz i wrócił do auta.
-Nic ci nie jest?- zapytał dotykając mojej twarzy
Lekko pokręciłam głową, nie patrząc na niego. Nie mogę spojrzeć mu w oczy, gdy wie, że go kocham. Tak się nie da, a bynajmniej ja tego nie potrafię.
-Możemy pogadać?- zapytał
-Tutaj? Żeby ten psychol nas zabił?
-Ok
Wyjechał z parkingu zostawiając rannego Travis'a. W ostatnim momencie spojrzałam na niego i zobaczyłam, że ktoś pomaga mu wstać. Z pewnością był to mężczyzna, ale nie mój brat. Skądś go znałam, ale skąd? Nie wiem.
Zerknęłam ukradkiem na Malik'a gdy prowadził. Niesamowite, jak człowiek może się zmienić w tak krótkim czasie. Pod jego oczami zauważyłam cienie, zarost miał bardziej widoczny, a spod rękawa wystawał nowy tatuaż. Wydaje mi się, że jest to pajęczyna.
-Co oznacza?- zapytałam i mimowolnie dotknęłam jego ręki.
Skarciłam się za to w myślach i szybko zabrałam dłoń.
-W takiej chwili pytasz mnie o tatuaż? Masz fatalne wyczucie czasu Nesbitt- zaśmiał się i zatrzymał auto pod chyba jedyną otwartą knajpą.
-Co tu robimy?
-Chciałem pogadać. Podają tutaj świetną pizze i jest bilard.
-Grasz?
-Czasami- powiedział i wyszedł z samochodu. Zrobiłam to samo.
Założyłam na głowę kaptur i podeszłam za Zayn'em do wejścia. Chłopak otworzył mi drzwi i weszłam do środka.
W lokalu było zaledwie kilka osób siedzących po środku pomieszczenia. Skierowałam się do boksu w rogu i zajęłam miejsce na miękkiej, zielonej kanapie. Zdjęłam kurtkę i położyłam ją obok.
-Chcesz coś zjeść?- zapytał Zayn siadając naprzeciwko
-Nie... dziękuje. O czym chciałeś porozmawiać?
Chłopak przechylił głowę na bok i podrapał się po karku. Spuściłam wzrok, a ja już wiedziałam, że się denerwuje. Wyglądał niepewnie, jakby nienawidził niezręcznych sytuacji, nie mówią już o tym, że zupełnie nie umiał sobie z nimi radzić.
-Chodzi o to co powiedziałaś, gdy ostatnio się widzieliśmy. Mówiłaś serio?
Spojrzał na mnie, a mnie odebrało mowę. Boże, czemu on musi mnie o to pytać? Nie wystarczy, że raz to powiedziałam?
-Nie wiem. Powiedziałam to w gniewie. Chyba coś czuję, ale... Matko, Zayn! Czemu mnie o to wypytujesz?
-Chcę wiedzieć czy jesteś tego pewna.
-Po co? Ty, tak czy inaczej, mnie nie kochasz. Co da to, że powiem, iż cię kocham? Pokochasz mnie? Nie chcę twojej miłości, jeśli nie będzie szczera. Dam radę żyć bez ciebie, wiesz?
-Ale ja bez ciebie nie- szepnął i złapał za moją dłoń, którą położyłam na stoliku.
O cholera! On tak serio?
-Więc dlaczego nie powiedziałeś mi tego wcześniej?
-Bałem się, ok? Lubię cię, ale nie jesteś pierwszą. Kiedyś kogoś kochałem, naprawdę ją kochałem, ale ona z dnia na dzień zniknęła. Musiałem przemyśleć to wszystko, czy ty nie odejdziesz. Gdybym mógł mieć jeszcze jedną próbę, powiedziałbym ci o wszystkim. Wybrałem ciebie, a nie przeszłość i myślenie o tamtej.
-Nie kochasz mnie.
-Diana ja nie wiem-powiedział mocniej ściskając moją dłoń
-Ok, to nic. Nie liczyłam na to. To znaczy, gdzieś w środku miałam maleńką nadzieję, że jednak czujesz coś więcej, ale ty nie umiesz już kochać.
-Więc mnie naucz.
Spojrzałam mu w oczy i dostrzegłam iskierkę szczerości i desperacji. Nie chciał ze mnie zrezygnować... wcale tego nie chciał.
-Dobrze-szepnęłam z lekkim uśmiechem
-Dobrze- również się uśmiechnął- Jedna sprawa załatwiona. Druga, kim był ten koleś na parkingu?
Przed oczami wyświetliły mi się czarne ślepia Travis'a i zło które się z nich sączyło.
-Kto to? Wiem jedynie, że ma na imię Travis i niby jest przyjacielem Colin'a. Tylko tyle. Możemy o tym nie gadać? Za dwa dni będzie 12 grudnia... chce przeżyć je bez martwienia się o swoje życie, dobra.
Zayn puścił moją dłoń, a ja chciałam krzyczeć by tego nie robił! Co się ze mną dzieje? Chłopka oparł się o oparcie i spoglądał na mnie. Nienawidzę jak to robi... jak ktokolwiek to robi.
-Więc może zagramy w bilard?
-Ha! Ja nie umiem grać w bilard. Nie mów nawet, że mnie nauczysz, bo nie nauczysz. Rick kiedyś próbował i skończyło się na tym, że prawie wybiłam mu kijem oko.
-Alarick to nie ja. Jeśli uda mi się cię nauczyć, bez uszkodzenia sobie, ani tobie, żadne części ciała dostanę całusa, co ty na to?- powiedział próbując ukryć uśmiech- Ale masz nie udawać, że nic ci nie wychodzi
-Umowa stoi
Podeszliśmy do jednego ze stołów i wzięliśmy kije. Zayn rozstawił bile i stanął koło mnie. Zdecydowanie za blisko.
-Tą białą musisz wbić swoje pozostałe do dziur.
-Znam zasady. Gorzej z praktyką.
Zayn zaśmiał się cicho i stanął za mną. Złapał moje dłonie i ułożył je odpowiednio. Jedną położył na stole przez co musiałam się nieco nachylić. Obróciłam głowę i spojrzałam na jego odbicie w lustrze na ścianie obok.
-Skup się-szepnął mi do ucha
-Jestem skupiona.
Prawą ręką, którą trzymałam kij, zrobiłam ruch do przodu i uderzyłam w białą bile, która następnie potoczyła się i rozproszyła idealny trójkąt. Jedna kula wpadła nawet do dziury, a ja z radości podskoczyłam do góry. Moja szczęście jednak minęło, gdy ponownie spojrzałam w lustro. Zamarłam. Stał tam, tuż za moimi plecami i uśmiechał się do mnie. Ciemne włosy zakrywała czapka z daszkiem. Twarz umykała w mroku przez naciągnięty na głowę kaptur. Ja jednak wiedziałam, że to on.
-Zayn... spójrz w lustro- rozkazałam cicho a on spełnił moje polecenie- To on...
Malik nigdy go nie widział, media też nie znały jego twarzy, nikt, prócz mnie, będący w tym lokalu nie wiedział, że jest tutaj morderca. Że jest tutaj Brian "Piorun" White.



----------------------------------------------------------------------------------------------
Na początek, przepraszam, że dodaję rozdział z tygodniowym opóźnieniem, ale pisanie szło mi strasznie wolno. Po drugie, DZIĘKUJĘ ZA PONAD 20 I PÓŁ TYSIĄCA WYŚWIETLEŃ!!!!!
Teraz takie małe info... już za dwa tygodnie idę na spotkanie ze znanym pisarzem (jergbqjergvjaevrgjaer), będzie on prowadził zajęcia z pisania scenariuszy filmowych i zamierzam tam zapoczątkować swoje kolejne opowiadanie (nie będę go publikować... nie będzie o 1D). Jest to dla mnie bardzo ważne, bo pomysł na tę historię siedzi mi w głowie od miesięcy i za nic w świecie nie potrafię wymyślić dobrego początku sooooł trzymajcie kciuki, żeby udało się napisać coś fajnego i pokazać to Zbigniewowi Masternak.

ZARAZ DODAM TRAVISA DO BOHATERÓW!



14 komentarzy:

  1. Błagam next!!!! Jak najszybciej!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. AAAAAAAAAAAAAAWWWWWWWWWWWW <33333333333333
    CUDOWNY !!!!
    Nie moge sie doczekać kolejnego <3
    Kocham ich <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Jhxdjjkmdjkmjkmmk zajwebisty zresztą jak każdy trzymam kciuki , życzę wenny i czekam na next ~cleo

    OdpowiedzUsuń
  4. Skarbie nie przejmuj się. Rozumiemy, a z pewnością większość nas rozumie, że również masz szkołę i chcesz się uczysz, szczególnie kiedy masz w tym roku egzaminy.. Pisz dla przyjemności i niech to sprawia ci radość.. Każdy z nas ma szkołę, naukę, obowiązki domowe, życie towarzyskie i wiele, wiele innych rzeczy do roboty niż siedzenie cały weekend przy komputerze. Ja sama zdaję sobie sprawę, że w piątek nawet nie masz siły usiąść tylko byś najchętniej poszła spać, uwierz mi ja ledwo co dochodzę do domu i śpię do soboty :)
    Rozdział jest świetny wprost genialny. Nie mogę się doczekać następnego, ale pamiętaj, że na razie naukę powinnaś postawić na pierwszym miejscu i zająć się swoją przyszłością. My to zrozumiemy :)
    Powodzenia w pisaniu, spełnianiu marzeń oraz na kartkówkach, sprawdzianach czy egzaminach.. Trzymam za ciebie kciuki ^_^ Kocham mocno <3
    @LenneSwag

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdzial i życzę powodzenia z twojim opowiadaniem

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczerze mówiąc ten rozdział jest taki sobie :/

    OdpowiedzUsuń
  7. aaa Zayn ! :D
    jak dobrze że tak szybko przyjechał !
    ale mam nadzieję że ten psychol nic jej nie zrobi ;/
    czekam na kolejny i życzę powodzenia z nowym opowiadaniem ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale ten piorun jest glupi!! ;// a przy okazji "(..)wiec mnie naucz(...)" rozwala system! *u*

    OdpowiedzUsuń
  9. Aw absjdkdjsbdhdksjd szybkooooooo next <3 !!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. wow super rozdzial *__* plis dodaj jak najszybciej nexta bo sie nie moge doczekac P.S.weny zycze

    OdpowiedzUsuń
  11. kurdełe ;o ale świetny rozdział :D
    chyba Malik nie dostanie całusa za nauczenie jej gry w bilarda, bo coś czuję że będzie jakaś spina z tym Brian'em i czuję, że Travis ma coś wspólnego z Piorunem...nwm dlaczego xd
    to z kochaniem ''...więc mnie naucz'' to po prostu omgfghdtghf <3333333333 tak słodko :D
    czekam na NN i 3mam za Ciebie kciuki :*

    OdpowiedzUsuń