wtorek, 18 listopada 2014

Rozdział 28

*muzyka*
-I co wymyśliłeś?- zapytałam niepewnie, spoglądając na niego
-Że chyba warto spróbować. Nie wiem co z tego wyjdzie, ale... chcę zaryzykować.
Milczałam i czułam, jak na moją twarz mimowolnie wkrada się uśmiech. Jest ciężko, niedługo ma przyjść moja śmierć, wierzę jednak, że Zayn mi pomoże... uratuje. Znałam go tak krótko, a wydaje się, jakby to była wieczność. Tyle, że w wieczność dowiedziałabym się o nim wszystkiego, a ja nie wiem prawie nic. No bo co? Ma siostrę i brata, jego rodzice się rozstali, a matka traktowała go jak śmiecia, omal nie zabił mojej siostry, uwielbia motocykle... tyle.
Nagle do mieszkania weszła Vivi. Była ubrana w zimową kurtkę ze sztucznym futrem na kapturze. Zdziwiła się gdy zobaczyła, jak przytulam się do Zayn'a, ale niemal od razu się uśmiechnęła.
-Cześć Diana- powiedziała, a ja odsunęłam się od jej brata- Powiecie mi o co chodzi?
Zerknęłam na Zayn'a lecz ten gapił się na brunetkę.
-Co cię to interesuje?- zapytał
-Chcę po prostu wiedzieć czemu mój głupi brat obściskuje się ze swoją dziewczyną, podczas gdy przednia szyba jego samochodu jest zbita. Nie powinieneś przynajmniej schować auta do garażu?
Zbita szyba? Nie, coś się jej pomyliło. Nic takiego się nie stało.
-Jeśli to są twoje kolejne żarty to przysięgam, że wywalę cię z domu.
-Po cholerę miałabym kłamać? Masz zbitą szybę. Myślałam, że mieliście wypadek, czy coś!
Zayn w mgnieniu oka wstał z kanapy, zrzucając z kolan koc i pokuśtykał do okna.
-Kurwa!- krzyknął i chwycił spodnie
Ubrał się i bez kurtki niemal wybiegł z domu. Widziałam jak cierpi stawiąc każdy kolejny krok. Razem z Vivi poszłyśmy za nim. Faktycznie szyba była potłuczona, a na miejscu pasażera leżał ogromny kamień.
W Zaynie narastała wściekłość, a we mnie i dziewczynie strach. W sumie nie wiem czego się bałam, bo wiedziałam, a może byłam pewna, że nic nam nie zrobi. Vivi znała go lepiej... może ma powody by się obawiać. Uderzył ją kiedyś? Nie, na pewno nie. On ją kocha.
-Zayn- powiedziałam podchodząc do niego
-Kto kurwa zrobił?!- warknął
-Nie wiem, ale może...- położyłam mu rękę na ramieniu
-Zostaw mnie!- odepchnął mnie i omal się nie przewróciłam
-Przecież to tylko szyba!- krzyknęłam
Nagle Vivi chwyciła mnie za rękaw i odciągnęła za róg bloku. Sprawdziła czy Malik nie idzie za nami.
-Zayn ma obsesję na punkcie samochodów, a teraz gdy do tego wszystkiego dochodzi sprawa z Piorunem... to dla niego za dużo. Nie martwi się o auto, tylko o ciebie i o mnie. Pewnie myśli, że to nie przypadek i to ma być ostrzeżenie
Cholera! Ona wie o White'cie?! Jak Zayn mógł jej to powiedzieć? Jak?!
-Diana? Vivi!- usłyszałam krzyk Zayn'a
Wyszłyśmy zza rogu i zobaczyłam przerażoną twarz chłopaka. Bał się. Szybkim krokiem podeszłam do niego i chwyciłam go za rękę.
-Chodź Zayn
Stawiał opór, ale dałam radę zaciągnąć go do bloku.
-Zadzwonię do Lee, że zostaję u ciebie. Ani mi, ani Vivi nic nie jest- szepnęłam, próbując go uspokoić
Gdy weszliśmy do mieszkania, Vi schowała się w pokoju, a Malik opadł na kanapę i syknął z bólu. Podciągnął nogawkę i odwinął bandaż.
-Zostaw to- ostrzegłam
-Bo co?
-O co ci chodzi? Zrobiłam coś? Da się wstawić nową szybę.
-Ty jeszcze nie rozumiesz?! Nie chodzi o tą jebaną szybę!- krzyknął wstając- On chce twojej krwi, chce cię zabić, a ja wziąłem sobie za punkt honoru ochronę ciebie. Co chwilę coś idzie źle. Pojawił się twój ojciec, Piorun i jeszcze ten koleś. Twój brat umawia się z moją siostrą...
Co?!
-Powtórz ostatnie zdanie.
-Colin kręci z Vivi.
Kurwa. Przecież jeszcze niedawno myślałam, że chodzi z tym całym Matt'em czy Max'em. Mogłabym wyobrazić ją sobie nawet z Alarick'iem, ale Colin?!
Czułam wszechogarniającą wściekłość i strach o młodszą siostrę chłopaka. Wiem jaki on czasami może być... i to mnie przeraża.

~*~
Zadzwoniłam do Lee tłumacząc, że ktoś zbił szybę w aucie Malika i ten nie pozwala mi wracać do domu autobusem. Powiedziała, że nic nie szkodzi i że zobaczymy się rano oraz to, iż właśnie kładzie się spać. Dochodziła 01:00 kiedy razem z Zayn'em siedzieliśmy w kuchni pijąc herbatę.
-Idę wziąć prysznic... padam na twarz.
Zayn's POV
Wstała z miejsca i wyszła z kuchni. Jej długie blond włosy nadal migotały mi przed oczami. Widziałem również błękit jej tęczówek... tak pięknych.
Wróciła do mnie, wybaczyła mi. Przecież mi nigdy nikt nie wybacza. Zawsze gdy ranię, to już na zawsze. Diana jest wyjątkiem... moim wyjątkiem. Dzięki niej chcę się zmienić, naprawdę tego chcę. Wiem natomiast, że ona tego nie pragnie. Kocha mnie takiego jakim jestem. Cholera! Ona mnie kocha... k o c h a.
-Zayn?!- usłyszałem jej wołanie z łazienki.
Wstałem i pokuśtykałem do drzwi. Noga już nie boli tak bardzo.
-Tak?
-Mógłbyś dać mi jakieś ciuchy?- zapytała i niemal widziałem zakłopotanie w jej oczach.
-Pewnie
Poszedłem do sypialni i wyciągnąłem stamtąd za małe dresy i ulubioną koszulkę.
-Mogę wejść?- zapytałem pukając lekko w drzwi
-Umm tak.
Kurwa! Nacisnąłem klamkę i popchnąłem drewno. Ujrzałem ją, stojąca do mnie tyłem. Miała na sobie jedynie stanik i majtki. Miała piękną figurą. Cała była piękna.
Zauważyłem ogromny tatuaż na boku jej brzucha i kilka mniejszych na nodze i ramionach. Ten na tułowiu przedstawiał, wydaje mi się, rozerwaną skórę i koła zębata w środku.
Niepewnie podszedłem bliżej i stanąłem za nią. Położyłem ubrania na szafce i chwyciłem ją w tali. Jej skóra nadal była wilgotna.
-Fajny tatuaż- pogładziłem dłonią miejsce nad prawym żebrem- Co symbolizuje?
-Słabość- szepnęła, a ja ujrzałem na niej gęsią skórkę- To, że człowiek jest tylko maszyną, sztucznym wytworem tego świata... Jest kierowany przez innych, przez co jest bezsilny.
Odwróciła się do mnie, a ja ujrzałem jej czerwoną, od rumieńców, twarz.
-Pokaż mi swoje tatuaże.



------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Ten rozdział napisałam o 4 nad ranem i sądzę, że nie jest zły.
Wpadłam na pomysł, żeby co rozdział było więcej komentarzy. Jeśli będzie ich więcej, to kolejny rozdział będzie dłuższy, ok? 27 miał 18 komentarzy. Jeśli przy tym będzie więcej to ja napiszę dłuższy rozdział :)) Wersja robocza tego rozdziału ma 85 linijek.
Jeden komentarz więcej= 2 linijki więcej tekstu :D
Myślę, że jest to sprawiedliwy układ :D
Nie myślcie jednak, że jeśli będzie mniej to będę skracać rozdziały!
Byłam dzisiaj na warsztatach pisarskich... było ŚWIETNIE!
WAŻNE PYTANIE
Czy ktoś z Was jedzie na koncert Room94 do Poznania (18 kwietnia)? Ja będę :D  

25 komentarzy:

  1. Super,Świetny rozdział mam nadzieje ze kolejny szybko

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest świetny :)
    Mogłabym pisać godzinami komentarze, tylko żeby rozdziały były dłuższe xD
    A wiesz co jest najlepszego w twoim blogu? To, że zachowuje złoty środek, rozdziały zawsze są ciekawe, nie za długie ale też nie za krótkie i przede wszystkim są dodawane regularnie :)
    Początek tygodnia to zawsze męka ale jak sobie pomyśle w poniedziałek, czy wtorek, w szkole, że jak wrócę będzie rozdział to nawet nudne lekcje szybciej mijają!
    Podsumowując, jesteś WIELKA!!!
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  3. Owww. *.* uwielbiam to co robisz. ! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. -Jest coś o czym muszę ci powiedzieć...
    -Jesteś zajebista
    !

    No i tyle do gadania :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak na rozdział pisany o 4 rano to jest świetny :) Ogólnie jest świetny.
    Tattoos... aaaaaaaa <333
    Zamierzasz jakoś rozkręcić ich hmm.... napięcie (if you know what i mean)
    J

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział czekam na next :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozdział cudowny! <3 Co do koncertu, do Poznania nie jadę ale jadę tylko że nie tam ;p Weny ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. cudownie piszesz, nie mogę się doczekac kolejnego rozdziału ;))
    ~Vanessa

    OdpowiedzUsuń
  9. IDEALNY ROZDZIAŁ <3
    Dayn <3
    Nie moge sie doczekac kolejnego <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny rozdział :) Już nie mogę doczekać się następnego ^^
    Powodzenia w szkole i życzę weny
    Kocham :**
    @LenneSwag

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniałe, cudowne, rewelacyjne :) :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Genialny!!!!!
    Czekam na next'a !!!
    Claudia xxx.

    OdpowiedzUsuń
  13. Super rozdział tylko szkoda, że taki krótki. Czy mi się wydaje, że wykorzystasz moment? If you know what I mean. xD

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny rozdzial czekam na next ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  15. układ pasuje :) P.S. rozdział jest świetny czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudowny rozdział czekam na next ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń