-Liczy sie tylko tu i teraz. Nie myśl o niczym innym- szepnął- Jesteś moja, a ja jestem twój.
"Jestem twój". Usłyszeć te słowa z jego ust, to coś pięknego. Czułam, jak moje serce sie raduje. Cholera, pomyśleć ze kiedyś go nienawidziłam.
Uśmiechnęłam sie do niego, a on wznowił pocałunek. Zawisł nade mnę, jedną ręką przyciskając mnie do swojego ciała, a drugą trzymając na moim policzku. Doskonale odczuwałam bijące od niego ciepło.
Zayn nie przerywał pocałunku, nie mówił ani słowa, za co dziękowałam mu w duchu. Nagle odsunął się ode mnie i spojrzał na mnie
-Ten zakład z Blairem to był najlepszy krok w moim życiu- szepnął zaledwie centymetr od mojej twarzy
-Pojechanie z nieznajomym za miasto, to mój najlepszy krok.
-Więcej tego nie rób, proszę- zaśmiał się, a ja razem z nim
Nagle ucichł i spoważniał. Patrzył skoncentrowany w moje oczy, zupełnie jakby odkrywał w nich coś, o czym nikt nie ma pojęcia.
-Jesteś dla mnie za dobra, ptaszyno.
Chciałam mu odpowiedzieć, ale przeszkodził mi pocałunkiem. Tak nie całowałam się chyba nigdy. Ostro i dziko, ale zarazem namiętnie i lekko.
Gdy poczułam, jak ręce Malik'a wślizgują się pod moja, a właściwie jego, bluzę wiedziałam, że zajdzie to o wiele dalej. Cholera!
Mogłam to przerwać, ale jeśli mam być szczera, to nie chciałam tego robić. Raz sie żyje.
Wplątałam dłonie w jego włosy i lekko pociągnęłam. Zayn jęknął cicho i stwierdzam, że ten odgłos jest oznaką słabości i w ogóle do niego nie pasuje, ale jest w tym również coś podniecającego i uroczego. Gdy oplotłam go jedną nogą, poczułam jego erekcje. Naprawdę mnie pragnie.
Wolną ręką przejechałam po jego plecach.
W mojej głowie były niepotrzebne myśli, których za wszelka cenę próbowałam się pozbyć. 'Będzie bolało?' 'Co jeśli mu sie nie spodoba?'. Tak, jestem dziewicą. Z Rick'iem byliśmy blisko, ale ciągłe kłótnie nie pozwoliły mi sie mu oddać. W sumie z Malik'iem też się kłócę, ale to co innego.
-Coś nie tak?- zapytał wyrywając mnie z rozmyśleń
-Wszystko ok- powiedziałam cicho- Ja tylko niby...- zamilkłam
Dziewica w wieku 19 lat to mało spotykamy widok w tych czasach.
-Więc ciesze, że będę twoim pierwszym, ptaszyno.
Ucałował moje czoło i zdjął ze mnie bluzę, pozostawiając jedynie w bieliźnie. Przejechał dłonią po wszystkich widocznych mu tatuażach.
-Pasują ci- uśmiechnął się- ale sądzę, że ja będę pasował do siebie jeszcze lepiej
Całując mnie zdjął swoje dresy.
-Możemy... możemy wejść pod kołdrę?- zapytałam i spuściłam głowę czując sie, jak ostatnia idiotka
-Pewnie- powiedział ciepło i nakrył nas białą pościelą.
Zaczynałam denerwować się jeszcze bardziej. Kurwa!
-Nie bój się -szepnął mi do ucha i lekko je przygryzł
-Będzie bolało?
-Postaram sie by bolało jak najmniej. Patrz na mnie, Diana
Przysunął twarz bliżej mojej i oparł czoło o czoło. Powoli odpiął mi stanik i zrzucił z łóżka. Jeszcze nigdy żaden facet mnie takiej nie widział. On jednak nie patrzył na moje ciało, tylko w oczy. Myślał może, że w ten sposób się uspokoję. Miał rację. Kocham go i jestem gotowa oddać mu całą siebie.
Jedną rękę położył na mojej piersi i drugą sunął w stronę dołu. Podniosłam sie lekko i złączyłam nasze usta, kiedy jego ręka znalazła gumkę moich majtek. Chwile później było po mnie.
Wygięłam się, lekko unosząc biodra.
-Cholera-szepnęłam
-To nie koniec, kochanie- powiedział i zsunął resztę mojej i jego bielizny.
Sięgnął do szuflady i wyciągnął z niej małą paczuszkę, którą otworzył zębami.
-Zrobimy to powoli, ok?
Kiwnęłam głowa dając mu do zrozumienia, że jestem gotowa.
-Jesteś pewna, ze chc...
-Tak. Powierzyłam ci wszystkie moje sekrety, ufam ci, więc oddam ci tą ostatnia rzecz, która jest tylko moja. Chcę tego, Zayn
-Dobrze
Oplotłam go nogami i zaczęłam delikatne całować, a po chwili poczułam, jak wolno we mnie wchodzi. Nieznane mi dotąd uczucie, z każdym milimetrem przysparzało mi coraz więcej bólu. Mimowolnie wbiłam paznokcie w jego plecy.
-Jesteś... gotowa?- zapytał pomiędzy pocałunkami
-Tak- szepnęłam, a on zrobił jedno mocne pchnięcie i zamarł
Krzyknęłam z bólu, ale nie pozwoliłam mu sie wycofać. Powoli zaczął ruszać biodrami, a przeszywający ból zamieniał się w rozkosz. Nagle Zayn zaczął poruszać się szybciej, ale nie za szybko. Wtulił mi się w ramie i zaczął pojękiwać, chwile później dołączyłam do niego. Czułam, jak moje nogi drżą i wiedziałam, że to już prawie koniec. Malik zrobił jeszcze kilka ruchów i jęknął głośno razem ze mną, po czym położył się na mnie, przygwożdżając do materaca. Nie interesowało mnie, że za drzwiami jest mój brat, dwójka przyjaciół i siostra chłopaka, z którym własnie straciłam dziewictwo. Jak to powiedział Zayn- 'Liczy sie tylko tu i teraz'.
Po chwili chłopak przeturlał się na bok i wpatrywał we mnie. Z jego twarzy nie mogłam wyczytać nic, ale oczy... tam skrywało sie wszystko.
-Każdy z nas przeżył dziś swój pierwszy raz
Przez chwile nic nie mówiłam, ale nie rozumiejąc o co mu chodzi, odezwałam sie
-Co? Byłeś prawiczkiem?
-Nie- zaśmiał sie- Chodzi o to, że pierwszy raz spałem z dziewicą.
Uśmiechnął sie od mnie i przyciągnął do swojego ciała. Położyłam głowę na jego nagiej klatce i kreśliłam linie dookoła ust wyautowanych na samym środku. Podniosłam sie lekko i pocałowałam go w to miejsce.
-Kocham cię- szepnęłam rysując palcem serce na jego piersi
***
*Zayn's POV*
Czułem, że ktoś tuli się do mojego ramienia. Powoli otworzyłem oczy i ujrzałem Diane przykrytą do ramion kołdrą. Była piękna gdy spała, w sumie, zawsze była piękną. Uśmiechnąłem się na wspomnienie naszej nocy i znów zamknąłem oczy splatając nasze dłonie. Nadal nie mogę uwierzyć, że powiedziałem, że ją kocham. To nie było kłamstwo, ani trochę, po prostu dawno nie mówiłem słowa 'kocham'. Ostrożnie przekręciłem się na bok i nie mogąc wytrzymać otworzyłem oczy. Patrzyłem na jej zamknięte powieki, na lekko otwarte usta, na różowe poliki, na pasmo blond włosów, które własnie spadło jej na twarz. Powiem szczerze: Mógłbym patrzeć na nią godzinami. Wyciągnąłem rękę do tyłu, po omacku szukając telefonu. Gdy już go znalazłem włączyłem aparat i zrobiłem jej zdjęcie.
Nagle rozległo sie potężne pukanie do drzwi mojego pokoju. Diana zerwała się i zasłoniła ciało kołdrą. Spojrzała na mnie przestraszona
-Wstawajcie!- to był ten dupek, Rick- Mamy wiadomości co do Lee!
Bez słowa ubraliśmy się i za rękę wyszliśmy z pokoju.
-Która godzina?- zapytała blondynka
-Dla was gołąbeczki i tak na wcześnie- odezwał sie Colin
Temu już kurwa tak dobrze? Pieprzony gnojek. Gdyby nie on to... a niewazne.
-Mówiliście coś, że wiecie gdzie jest Valee- powiedziała Diana
-W sumie gdzie będzie. Trevor ma potwierdzone informacje na temat tego ze White ma być dzisiaj w Hippodrome Casino... z rudą, młodą dziewczyną
-Wkręciliście w to Trevora?!
-Kim jest ten koleś?-zapytałem
-Stary znajomy, Diany. Nie mówiła ci?-odezwał sie Alarick
-To jest nasz znajomy, Rick. Poza tym, ja od dawna nie miałam z nim kontaktu.
-Więc wasze relacje się odnowią
Nie wytrzymam kurwa! Pościłem dłoń Diany i szybko podszedłem do Alarick'a, pchając go na ścianę. Byłem od niego wyższy, silniejszy i mądrzejszy. Nie da mi rady, nigdy.
-Po co drążysz temat?- syknąłem
-Żebyś dowiedział się, że więcej o swojej dziewczynie
-Rick, my nie jesteśmy razem.- odezwała sie Di
Jeszcze o f i c j a l n i e nie jesteśmy parą.
-Więc pieprzysz się z pierwszym lepszym gównem? Niezła z ciebie dziwka
*Diana's POV*
Co on powiedzial? Nie będę kłamać, to bolało. Zayn nie był pierwszym lepszym. Rick jest po prostu zły, że zrobiłam to z Malikiem, a nie z nim? Zachował sie jak szczeniak.
Widziałam wściekłość w oczach Zayn'a i wiedziałam, że zaraz wybuchnie. Podbiegłam do niego i stanęłam pomiędzy nimi.
-Zayn nie rób mu nic
-Nikt nie będzie tak do ciebie mówił
-Malik, prosze!-niemal krzyknęłam
Złapałam jego nadgarstki i z całej siły zaciągnęłam na drugi koniec salonu. Odwróciłam sie do Ricka
-Oddałabym wszystko by być jego dziwka, zamiast twoją dziewczyną.
I tyle. Zaledwie tyle wystarczyło by skrzywdzić go tak, jak on mnie. On nadal coś do mnie czuje, widać to. Jest zazdrosny.
-Wracając do Lee. Będzie dzisiaj wieczorem w tym kasynie. Jakaś banda organizuje gierkę. Nielegalny handel ludzmi. Musimy ją odbić.- wytłumacz Blair
-A co z młodymi? Vivi tam nie pojedzie, nie ma mowy-powiedział stanowczo Malik
Przez chwile wszyscy milczeli. Vivi nie zostanie wpuszczona do kasyna, a mój brat nie zostawi jej samej. Nie mogą być tutaj, ani u mnie. Więc gdzie?
-Niech jadą do Francji, do naszej matki. White nie będzie widział gdzie są. Przez jakiś czas będą bezpieczni.
-Nie!- krzyknęła Vivi
-Chciałaś do niej jechać, więc bierz swojego faceta i jedźcie do Paryża.
Myślałam, że jego matka mieszkała cały czas w Anglii. Paryż? Tego bym się nie spodziewała.
Wszyscy w końcu zgodzili sie na ten pomysł. Vivi i Colin za dwie godziny ruszą w drogę do Paryża.
***
Przed wyjazdem Vivi zostawiła mi swoja najładniejsza sukienkę, a właściwie długą, kremową suknie, w której była kiedyś na szkolnym balu. Jesteśmy mniej więcej tego samego wzrostu, więc sądzę, że będzie pasować jak ulał. Wszyscy musimy ubrać się elegancko, by sie nie wyróżniać. Hippodrome to kasyno gdzie wygrywa i przegrywa sie grube miliony i nie wpuszczają tam ludzi w jeansach.
Gdy Zayn był w łazience rozległo sie pukanie do drzwi, a po chwili usłyszałam znajomy głos Trevor'a. Wyszłam z sypialni i ujrzałam wysokiego chłopaka w lekko kręconych, ciemnych włosach. Miał na sobie granatowy, dopasowany garnitur. Jedyna wersja w jakiej zawsze go widywałam o 'Trevor, koszulka i trampki to połączenie idealne' Oprócz tego, że teraz ma zarost, z wyglądu wiele nie zmienił się przez ostatni rok.
-Diana!- powiedział i podszedł do mnie
Przytuli mnie na powitanie i odsunął sie.
-Jeszcze nie gotowa?
-Czekam na Zayn'a, żeby pomógł znaleźć mi jakieś buty w szafie jego siostry
-Vivi położyła ci szpilki i płaskie buty koło jej łózka- odezwał się Blair
-Umm ok
Faktycznie. Piękne białe szpilki i baletki. Bez zastanowienia chwyciłam obcasy i wróciłam do znajomych.
-Malik poszedł do pokoju
Nie odpowiadając wróciłam do sypialni Zayn'a i zamknęłam drzwi. Odwróciłam sie i ujrzałam go, w garniturze siedzącego na oparciu łózka. Nie sadziłam, że może wyglądać jeszcze lepiej, ale jednak. Może. Wciągnęłam powietrze i podeszłam do niego.
-Wyglądasz...dobrze- powiedziałam
Malik objął mnie w tali i przyciągnął bliżej.
Przechylił głowę na bok i wyglądał jak moja osobista wersja Christiana Grey'a, jednak bez jego... upodobań. Znaczy, mam taką nadzieje.
-Ty chyba też powinnaś się przebrać- powiedział zsuwając ramiączko mojej koszulki
====================================================
Przytuli mnie na powitanie i odsunął sie.
-Jeszcze nie gotowa?
-Czekam na Zayn'a, żeby pomógł znaleźć mi jakieś buty w szafie jego siostry
-Vivi położyła ci szpilki i płaskie buty koło jej łózka- odezwał się Blair
-Umm ok
Faktycznie. Piękne białe szpilki i baletki. Bez zastanowienia chwyciłam obcasy i wróciłam do znajomych.
-Malik poszedł do pokoju
Nie odpowiadając wróciłam do sypialni Zayn'a i zamknęłam drzwi. Odwróciłam sie i ujrzałam go, w garniturze siedzącego na oparciu łózka. Nie sadziłam, że może wyglądać jeszcze lepiej, ale jednak. Może. Wciągnęłam powietrze i podeszłam do niego.
-Wyglądasz...dobrze- powiedziałam
Malik objął mnie w tali i przyciągnął bliżej.
Przechylił głowę na bok i wyglądał jak moja osobista wersja Christiana Grey'a, jednak bez jego... upodobań. Znaczy, mam taką nadzieje.
-Ty chyba też powinnaś się przebrać- powiedział zsuwając ramiączko mojej koszulki
====================================================
Na początku prosiłabym Was z całego serducha, żeby KAŻDY poświęcił 10 sekund i napisał jakikolwiek komentarz. Nie musi być długi, tylko żeby te 33 osoby, które zwykle nie komentują teraz coś napisały.
Tak w ogóle to nie wierzę, że napisałam taki rozdział xD Dwa lata temu powiedziałam sobie "Nigdy nie napiszesz rozdziału, w którym bohaterowie się pieprzą". Zrobiłam to specjalnie dla Was :D
Dopiero dotarło do mnie jak długi jest ten rozdział! Bieganie przy 1stopniu odświeżyło mi mózg xD
NO I MAMY NOWEGO BOHATERAAAAA
Jak sądzicie, Trevor namiesza?
Świetny Świetny Świetny! <3 *-*
OdpowiedzUsuńO kurna! Najlepszy rozdział pod słońcem, nie mogę uwierzyć, że Zayn i Diana się seksili. Cudo!
OdpowiedzUsuńo jeju jeju <3 ich pierwszy raz mmm <3 czekam na nastepny ;* :D
OdpowiedzUsuńo boże tak!
OdpowiedzUsuńkocham cię za ten rozdział jeszcze bardziej xD
c-u-d-o-w-n-y <3
Cudowny genialny i w ogóle aaaaaaa oni są tacy uroczy po prostu cudo czekam z niecierpliwością na next ♥♥♥
OdpowiedzUsuńGenialny. A Trevor na pewno namiesza !
OdpowiedzUsuńCUDOWNY! Strasznie mi się podoba
OdpowiedzUsuńczekam na next :-)
Świetny.... Dalej..... KOCHAM♡♡ !!!!!!!
OdpowiedzUsuńAww ^^ To było taaakie słooodkie ;3 Czyli nie tylko Zayn i Diana stracili dziewictwo xd Chodzi mi o Twój pierwszy erotyk (?) xdd Może lepiej już nie będę nic pisać? Tak, to jest dobry pomysł xdd No to weny życzę i do nn! ;**
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;)
isia311299onedirection.blogspot.com
&
just-one-more-time-the-last-time.blogspot.com
Przepraszam za spam ;**
Jak zawsze wspaniały! Postac Trevora zaciekawila mnie^^ Mam tylko pytanie czego nie chcialas pisac wczesniej scen erotycznych? :)
OdpowiedzUsuńNie wiem. To chyba dlatego, że raziło mnie to w niektórych opowiadaniach. Seks co rozdział. Gdy zaczynałam pierwszego bloga i nawet gdy zaczynałam Zaklad powiedzialam sobie NIE, ale stwierdzilam, że jeśli to opowiadanie ma być prawdziwe to prędzej czy później muszę to napisać. Ten kawałek rozdziały pisałam długo, bo nie chciałam by Diana, jak wiele literackich bohaterek, w jedną noc zamieniła się w boginię seksu. Chciałam by było to bardziej romentyczne niż wulgarne...
UsuńA poza tym nigdy nie oisałam scen erotycznych i ciężko było mi się przełamać.
Super jak zawsze ^^ nie mogę się doczekać next <3
OdpowiedzUsuńTrevor wypierdalaj! Masz nic nie mieszać! To był zajebisty rozdział *0* ;***
OdpowiedzUsuńZ*j*b*sty rozdział *-* czekam na next <3
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam wszystko w dwa dni. Świetny blog!
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czeka na next'a
Pozdrawiam :*
Cudowny *.*
OdpowiedzUsuńWiecej takich rozdzialow!Proszę.
OdpowiedzUsuńJestem pewna, ze tego wieczoru cos sie wydarzy. Pewnie Piorun Będzie chcial cos zrobic Dianie, z reszta Jak zwykle.
Wkurzyl mnie Rick, i kurcze Mam nadzieje,.ze w koncu o f i c j a l n i e Di i Zayn beda para Za niedlugo. Z niecierpliowscia czekam Na nastepny i Mam nadzieje, ze Będzie sporo akcji.Oby uratowali Lee, Tak troche smutnawo Bez Niej i Jej glupkowatych pomyslow.Gdyby Zayn zobaczyl, ze Trevor przytulil ja wpadlby w szal i pewnie cos mu zrobil. Choc Myślę, ze i Tak w koncu cos sie stanie i Zen Nie wytrzyma i Będzie "ałć" xD
Na pewno Będzie zazdrosny. Mam nadzieje, ze Vivi i Colin'owi nic sie Nie stanie, chociaz Nie jestem Do konca pewna. Jestem Bardzo ciekawa Co sie Będzie dzialo w Tym kasynie.
Mam prosbe do Ciebie, Jeśli czytasz moje komentarze daj mi jakos znac, zebym nie pisala ich Na darmo, zebym Nie pisala ich Tylko dla siebie.
Życzę weny i milego!
Ja czytam WSZYSTKIE konentarze, dlatego chcę byście je pisali :) Nigdy nie ominęłam żadnego waszego komentarza.
UsuńW takim razie się cieszę. 😊☺
UsuńEkstra rozdział :) czekam na next
OdpowiedzUsuńBoski zakochałam się <3 życzę Ci weny
OdpowiedzUsuńkocham ten rozdział ♥♡
OdpowiedzUsuńwo wow wow wowowowow ;oo
OdpowiedzUsuńale miazga ;3
Czekam na NN <3
omg ten rozdział jest taki słodki aww nie mogę doczekać się następnego :)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział <3 lovki
OdpowiedzUsuńŚwietny :* Czekam na next :) Przy okazji na czytam tylko czasami nie komentuje :( Przepraszam :* postaram sie to zmienic :)
OdpowiedzUsuńświetny rozdział <3 podziwiam cię za to jak piszesz, naprawdę czytałam wiele blogów i było tam sporo takich 'scen' które były przesadzone i po prosty szkoda gadać :P naprawdę podziwiam twój talent,uwielbiam jak piszesz :D papatki pozdrawiam i weny życzę ! ;) <3
OdpowiedzUsuńŚwietny ♥
OdpowiedzUsuńCudowny!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny
OdpowiedzUsuńJejejej cuudowny 💛
OdpowiedzUsuńRozdział jest świetny xo czekam na następny ������
OdpowiedzUsuńZAJEBISTY BOZE SZYBKO NEXT WENY KOCHAM ❤❤❤❤❤❤❤❤
OdpowiedzUsuńALE SIĘ JARAM WOW !
OdpowiedzUsuńONI SĄ CUDOWNI :D
łaaał świetne opowiadanie ! Dziś zaczęłam czytać i jestem zachwycona :D Czekam niecierpliwie co wydarzy się w nastęonych rozdziałach <3
OdpowiedzUsuń@jaggczaro
Mam nadzieję, że Trevor nic nie namiesza,
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za twoją pracę i poświęcony czas na ten rozdział,
scena z początku Idealna,
cały rozdział tak zgrywał się ze sobą, że przeczytałam go na jednym wdechu, poprostu cudowny, genialny *o*
To jak Zayn walczy o Diane, i jak się kochają ---> ♡
Na prawdę nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału xx
Najlepszy rozdział <3 Kocham Cię <3 /Twoja Domcia :3
OdpowiedzUsuń+18 +18 +18 ale jestem Happy xD
OdpowiedzUsuńYey *.* zajebisty
OdpowiedzUsuńGenialny!!!
OdpowiedzUsuńAhhh i to +18 ...
Jest świetne!!!!!
Czekam na next'a!!!
Claudia xxx.
Po prostu świetny *.*
OdpowiedzUsuńO fak! Dzieje sie! ;D
OdpowiedzUsuńOch i ach. ;)
OdpowiedzUsuńGorąco gorąco ♡♥☆★
Dzieje się dzieje ;)
Sprawdzam codziennie czy jest coś nowego... baa co kilka godzin hahah. Ja rozumiem potrzeba czasu by coś napisać, ale prooooszę nie znęcaj się tak nad nami czytelnikami :)
OdpowiedzUsuńŻyczę weny i wielu nowych pomysłów <3
JA PIERDOLĘ, KURWA MAĆ.
OdpowiedzUsuńwybacz za wulgaryzmy, ale to właśnie robi ze mną to opowiadanie. Od początku, do tego momentu czuję w sobie cholerny niepokój i narastającą irytacje.Ja pierdziele, mam ochotę wejść do tego powalonego opowiadania pobić ich wszystkich, dać im trochę rozumu, bo nie rozumiem czemu wtedy na tym parkingu Zayn ani Diana nie zabili Pioruna, gdyby m ja tam była już dawno miałby cały magazynek w mózgu, drugi w sercu a pozostałe 100 w każdym organie swojego ciała....AAAAAAAAAAAAA No nie wierzę po prostu. Zachowuję się jak rozemocjonowana gówniara, a wszystko dlatego że to całe opowiadanie przyjęłam na raz, bez jakiekolwiek dawkowania i jestem wulkanem emocji. W sumie cieszę się, że Zayn nie jest jakimś, wybitnym chujem i że akcja skupia się głównie na tym pojebie, w sumie to na problemie głównej bohaterki z tym pojebem, cóż pozwól że tak go nazwę. Nikt mnie tak dawno nie wkurzył jak pan pojeb. WIerz mi lub nie, ale jestem spokojna, ciężko mnie wkurzyć...
Zayn jak Zayn czarujący, nie ważne jaką rolę mu przypiszą i tak będzie czarujący
Diana jest frajerką, ale mimo wszystko czuję do niej niezwykłą sympatie.
Rodzeństwo obu, poza Viv wkurza mnie, może trochę mniej niż pojeb ale mimo wszystko !
O przyjaciołach Diany nie wspomnę, byli by pierwsi w kolejności do pobicia.
Jak już zauważyłaś wzbudziłaś we mnie multum emocji, powiem ci szczerze, że zawsze chciałam umieć ubierać wszystko w słowa, a tobie to wychodzi. Próbowałam pisać, jednak kompletnie nie umiem tego robić, chociaż pomysły na historie mam całkiem niezłe.... Jak kiedyś zabraknie weny to wal, coś zaradzimy.
Buziaki i czekam na coś nowego :* (Błagam niech pojeb umrze w 38 ) :* <3 <3 <3
OMG!! Przeczytałam wszystkie rozdziały w 1 noc. Czekam na następny. :D
OdpowiedzUsuńKoocham twój fanfic tyle emocjii xd piękny rozdzial zresztą jak zawsze ;)
OdpowiedzUsuńSuper!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCzekam na next! <33333
Pozdrawiam i życze weny!!!! :)
T jest MEGA!!!!! Uwielbiam tego fanfica! Zaczęłam go czytać dzisiaj i muszę przyznać, że jest jednym z lepszych, które czytałam
OdpowiedzUsuńświetne
OdpowiedzUsuń